Zakupy: Phenomé po raz drugi

Jako, że niestety pudełeczka zawsze przychodzą do mojego domu rodzinnego :) niestety nie mogę się dzisiaj swoim cieszyć, ale z pewnością jutro to nadrobię. Wam dziewczyny życzę dobrej zabawy w wymacywaniu pudełeczka GlossyBox :).  Z pewnością wspomnę też o swojej dygresji na jego temat :). Mam nadzieję, że nikomu to przeszkadzać nie będzie po takiej ilości postów na ten temat :).

Ostatnio czytając coraz więcej o Phenomé i wgłębiając się w ich zasady znalazłam kilka produktów, które mnie zainteresowały. Oczywiście nie kupiłam wszystkich :P. Jednak zdecydowałam się przy wtedy trwających jeszcze promocjach na jeszcze jedne zakupy w tym sklepie. Zdecydowałam się na dwa produkty. Znów krem do rąk, bo jednak 15 ml, to mało produktu i używałam tego kremu cały czas i niestety się zużył, a spodobała mi się ta firma, więc zainwestowałam w kolejny. Tym razem podobno bardziej nawilżający i jak sama nazwa wskazuje regenerujący mianowicie: REGENERATING hand balm. Drugim produktem na który się zdecydowałam był przeceniony pumeks do stóp i powiem szczerze już po paru użyciach jestem nim zachwycona, ale na recenzję będzie trzeba poczekać. Tym samym zapraszam do oglądania zdjęć zakupów.

1/ Produkt to Milky Almond REGENERATING hand balm używam go już od jakiegoś czasu i pachnie bardzo, bardzo przyjemnie, jego konsystencja podoba mi się bardziej i naprawdę zapowiada się ciekawie.

2/ Produkt to Green Tea FRESH MINT heel pumice to bardzo fajny produkt, naprawdę mnie zaintrygował. Z tej serii Green Tea używam właśnie w domu gratisu. Zapach bardzo podobny do mydełka. Pumeks jest intensywny i ciekawie sobie radzi. Z pewnością zrobię mu recenzję, jak tylko ciut go po testuję dłużej.

 

3/ Produkt, a właściwie produkty to dwa gratisy, które już wcześniej otrzymałam i jak na razie testuję jedno mydełko właśnie Fresh Mint. Oba mydełka fajnie pachną i z czystą przyjemnością ucieszyłam, że będę miała coś w zapasie. 

 

Widać, że ostatnio produkty tej marki zaczęły częściej się pojawiać na blogach i bardzo dobrze. Bo są naprawdę ciekawe i można u nich znaleźć coś dobrego, właśnie dla siebie. Ja jestem jak na razie nimi mocno zaintrygowana i z czystą przyjemnością testuję zakupione produkty.

A jak Wam podobają się moje małe zakupy? Spodobał się, któryś z produktów?