Dziś przedstawiam Wam moją Tangle Teezer Compact Styler PINK i troszkę więcej postaram się Wam o niej powiedzieć. Na tyle ile moja "wena" pozwoli ;).
Jeszcze pamiętam jak rok temu miałam wielki problem z początku ze znalezieniem tej szczotki do włosów w internecie, allegro mnie uratowało. Dziś jak szukałam, gdzie można ją kupić natrafiłam nawet na oficjalną stronę Polską, która znajduje się pod tym adresem:
http://www.tangle-teezer.pl
Koszt modelu, który mam na tej stronie to: 65zł, wydaje mi się, że sama zapłaciłam bardzo podobnie w tamtym roku. Nie należy do tanich, ale od kiedy ją kupiłam nie żałowałam wydanych pieniędzy na ten włosówy, dla mnie już niezbędny gadżet.
Jak ja trafiłam na Tangle Teezer?
Jak wiadomo w świecie YT - blogowym jest o niej masa informacji i właśnie recenzje tej szczotki do włosów na YT spowodowały fakt, że odszukałam ją na Allegro i zamówiłam. Jako, że często się przemieszczam i tym samym potrzebne jest mi coś do rozczesywania włosów, a są one bardzo wybredne zdecydowałam się właśnie na zakup wersji kompaktowej w kolorze różowy - jakoś wydawała mi się najbardziej przyjazna ze wszystkich do wyboru. Tym samym mała Tangle Teezer trafiła w moje łapki i codziennie towarzyszy w mojej torebce.
Materiał - wytrzymałość
Jest to płaskich, ale w żadnym wypadku nie wpływa to negatywnie na wytrzymałość produktu. Naprawdę miałam tylko jedną stresową sytuację z tą szczotką, kiedy czarna pokrywka za bardzo wgniotła ząbki :), ale wróciły do poprzedniego stanu.
Ogółem uważam, że produkt jest dość dobrze chroniony, na pewno lepiej niż wersja bez takiego wspomagacza. Z pewnością posłuży mi ta szczotka jeszcze dłuuugi czas, gdyby się coś z nią brutalnego działo na pewno Was o tym poinformuję.
Ząbki
Stworzone, ze specjalnego elastycznego tworzywa. Są one różnej długości, co zapewne wypływa jakoś na jakość działania tego produktu. Specjalnie wyprofilowane, aby masowały naszą skórę głowy, nie niszczyły ich, ani nie wyrywały. Bardzo lubię się nimi czesać, jest to przyjemne i jeśli człowiek dłużej się poczesze działa to znacząco relaksująco.
Efekty, działanie, moja opinia
Jestem bardzo zadowolona, z tego jak Tangle Teezer zajmuje się moimi włosami. Mam dość cienkie włoski i bardzo lubią się kołtunić. Dlatego taka szczotka to dla mnie rewelacyjne rozwiązanie. Zazwyczaj używam jej w ciągu dnia. Nie mam czasu, aby przenosić ją z łazienki do torebki i z powrotem. Dlatego przydałaby mi się druga ;). Ale nie zakupię jej raczej w najbliższym czasie.
Mówiąc o samym działaniu włosy bardzo pozytywnie reagują na nią i faktycznie nie potrzebuję się namęczyć, aby je rozczesać idzie to gładko. Mimo wszystko jak teraz podrosły mi włosy uważam, że czesanie długich włosów tą szczotką może być długie (oryginalny egzemplarz jest podobno większy i wydaje mi się, że może być wygodniejszy).
Zauważyłam, że podczas, gdy czeszę włosy tą szczotką włosy się nie elektryzują, nie wypadają, a przede wszystkim jak mam jakiś mały kołtun to jestem wstanie sobie z nim poradzić, bez zbędnego przypadkowego wyrywania włosów. Co uważam za bardzo duży plus.
Tangle Teezer pomógł mi lekko chodzić przed kąpielą rozczesać włosy wylakierowane po fryzurze weselnej (koku) jaki miałam i dzięki temu łatwiej było mi się pozbyć szamponem tego kilograma lakieru :P. Byłam z niego dumna!
Nie zauważyłam jakiegoś wpływu szczotki za to na połysk włosów, moim zdaniem tu akurat producenci przesadzają ;), na to wpływ może mieć jedynie dobra pielęgnacja włosów, maska, odżywka :).
Czego nam nie wolno, podczas używania Tangle Teezer?
- Zdecydowanie nie możemy kłaść szczotki ząbkami w dół, bo mogą się nam zniekształcić.
- Za mocno wciskać czarnego spodu, aby nie powyginać szczotki.
- Nie rzucać we wszystkie strony świata ;), bo to plastik, za którymś razem może pęknąć.
Plusy:
+ lekka, niewielka i zmieści się do prawie każdej torebki;
+ zdecydowanie jak na moją małą łapkę dobrze się w niej mieści;
+ nie elektryzuje włosów;
+ jest delikatna, nie ciągnie włosów przy rozczesywaniu;
+ rozczesuje włosy bez zbędnego ich targania, nie są tak bardzo męczone jak przez inne szczotki;
+ nie boję się, że powyrywam sobie włosy;
+ można używać i do suchych jak i do mokrych włosów;
+ moim zdaniem również ma fajny wygląd, wybrałam kolor różowy, jak nigdy ;);
+ łatwo się ją czyści z włosów;
+ masuje skórę głowy - jest to bardzo przyjemnie = działanie relaksacyjne;
+ radzi sobie z kołtunami;
+ według mnie jest trwała i raczej tak szybko jej nie zniszczę, a jest już ze mnie prawie rok.
Minusy
- jak za mocno się wciśnie czarną nakładkę można powyginać ząbki szczotki, raz mi się to zdarzyło na całe szczęście jednak wrócił jakimś cudem do poprzedniego stanu;
- cena, cena, cena... nie pamiętam ile kosztowała dokładnie, ok 60zł.
Ocena: 9,5/10
Czy kupię inny typ Tangle Teezer?
Zdecydowanie mam chrapkę na normalną wersję, a nie kompaktową tejże szczotki. Bardzo mnie zaintrygowała i chciałabym móc ją mieć u siebie i sprawdzić, czy jest równie dobra, a może nawet lepsza od swojej mniejszej siostry.
A wy lubicie Tangle Teeze? Macie już w swojej torebce ją? Co o niej sądzicie? Niektórzy uważają to za zbędny gadżet, mnie jednak przynosi wiele dobrego.
Pozdrawiam!