Dziś w Tłusty Czawartek przybyłam do Was z uroczym produktem dostępnym w Rossmannie, który uwielbiam i już od dawna stosuję, mianowicie mam na myśli fantastyczne rybki. Produkt nie za drogi, a jaki użyteczny i pomocny w pielęgnacji!
Czemu, akurat dziś o nich wspominam? Bo po pierwszej mojej styczniowej kuracji kwasami, w gabinecie kosmetycznym moja skóra potrzebowała bardzo intensywnego nawilżania, regenerującego natychmiast. Buzia tym chłonęła po prostu hektolitry wszystkich produktów i nie mogłam sobie z tym wszystkim poradzić. Skóra schodziła porządnie.
Wtedy przypomniało mi się właśnie o tym produkcie, który bardzo lubiłam i jeszcze tego samego dnia powędrowałam do drogerii, aby zakupić moje magiczne stworzonka. Partia, którą Wam pokazuję to druga zakupiona w tym roku - na zapas. Nie stosuję ich za tak często, przyglądam się mojej buzi, i reaguję wtedy kiedy widzę, że jej czegoś potrzeba. A te cudaki do tego sprawdzają się świetnie.
To jeden z elementów, które ratowały mnie w styczniu, niebawem zagości też recenzja kremu jaki wtedy używałam i który zachwycił mnie :).
Mój typ skóry!
Uważam, że jestem posiadaczką cery mieszanej. Przetłuszczającej się w strefie T, z problemami z rozszerzonymi porami, ale jednocześnie zdarza mi się zwłaszcza w takim jak ten okresie, że potrzeba jej bardzo dużego i intensywnego nawilżania - wręcz jak dla cery suchej. Można powiedzieć, że sezonowo moja buzia ma różne skłonności i raz jest taka raz taka. Dlatego pielęgnacja takiego typu skóry, nie należy do prostych. Tym bardziej, że zdarza się jej być jeszcze wrażliwą i możliwe, że przez moje rumieńce kiedyś mogę mieć problemy z naczynkami, więc staram się o nią dbać jak najlepiej - proste to, to nie jest z takimi humorami ;P. Moje policzki są bardzo delikatne i czasem niewiele im potrzeba, aby były prześlicznie rumiane.
A teraz rybki do dzieła! Pokażcie swój potencjał :P.
Skład rybulek
Cenię sobie krótkie składy, ale nie zawsze się nimi przejmuję ;), odkąd z Wami jestem bardziej sprawdzam, co w danym kosmetyku jest. Tak zrobiłam się jakaś wnikliwa ;).
Bardzo lubię, jak w kosmetykach występuje witamina E. Dlaczego? Przeczytajcie opracowany przeze mnie tekst na jej temat. Starałam się ująć jej najważniejsze działanie dla naszej skóry.
Witamina E w kosmetyce
Jest witaminą rozpuszczalną w tłuszczach. Przeciwutleniacz, zabezpiecza nienasycone kwasy tłuszczowe przed utlenianiem i ochrania błony komórkowe - tak uczyłam się zawsze w szkole.
Ale co więcej kryje w sobie niepozorna istotka?
Jest drugą często używaną w kosmetykach witaminą zaraz po witaminie C. Chroni nasze kosmetyki przed ich rozkładem. Pomaga w walce z wolnymi rodnikami, które tak bardzo niszczą naszą skórę. Przyśpiesza proces odnowy naszej skóry. Działa kojąco i przeciwzapalnie. Dobrze nawilża naszą skórę poprzez zatrzymywanie wody w naskórku. Zapobiega powstawaniu podrażnień i oparzeń słonecznych. Poprawia ukrwienie skóry i zwiększa elastyczność tkanki łącznej.
Witamina E przeciwdziała degeneracji skóry, chroni ją przed niekorzystnych działaniem czynników pochodzących ze środowiska. Dobrze ujędrnia, natłuszcza, nawilża, a także wygładza naszą skórę. Oczywiście to nie wszystkie jej zalety. Ma ich jeszcze w zanadrzu trochę.
Nasza kochana witamina młodości i płodności!
A oto i małe cudeńka w roli głównej:
Już z samego wyglądu bardzo mi się podobają, lubię błękity, a te prezentują się bardzo fajnie. W końcu kosmetyki nie tylko mają skutkować, ale cieszyć nasze oczy i inne zmysły.
Dla kogo jest przeznaczony ten produkt wg. mnie?
Już samo słowo na nich "Hydro" nastawia nas na nawilżanie, więc tego się trzymajmy.
Według mnie przede wszystkim dla posiadaczek cery suchej. Tej, która potrzebuje natychmiastowej regeneracji spowodowanej różnymi czynnikami zewnętrznymi, bądź słonościami naszej skóry. Na pewno odradzam go osobą o skórze tłustej, ale to chyba naturalne :). Jeśli chodzi o przedział wiekowy, to raczej każdemu będą służyć i młodszej i starszej. Bo przecież nawilżenie nie niesie w sobie nic groźnego.
Według mnie przede wszystkim dla posiadaczek cery suchej. Tej, która potrzebuje natychmiastowej regeneracji spowodowanej różnymi czynnikami zewnętrznymi, bądź słonościami naszej skóry. Na pewno odradzam go osobą o skórze tłustej, ale to chyba naturalne :). Jeśli chodzi o przedział wiekowy, to raczej każdemu będą służyć i młodszej i starszej. Bo przecież nawilżenie nie niesie w sobie nic groźnego.
Konsystencja, zapach
Produkt jest oleistą cieczą, jak na rybki przystało nie pachnie może za ładnie, ale już przy nakładaniu na skórę, nasza buzia czuje ukojenie.Samą konsystencję można porównać do bardzo lekkiego oleju, który szybko wchłonie się w buzię. Chociaż jeśli użyjemy dużej ilości produktu - bo wbrew pozorom z tych rybek można wybrać produktu spokojnie na całą buzię, szyję i nawet dekolt - to niestety zostanie nam oleista powłoczka na skórze. Więc ostrożnie Panny :).
Działanie
Nawilża, regeneruje, odżywa skórę twarzy. Koi wysuszone miejsca, a suche skórki znikają. Po kuracji skóra jest odbudowana i czuje, że ktoś o nią zadbał. Przy używaniu tego jako kuracji skóra po pewnym czasie jest odpowiednio nawilżona i nie jest to efekt krótkotrwały, jakim jest przy stosowaniu jednej, co jakiś czas.
Produkt nigdy mnie nie podrażnił, nie zauważyła też żadnych środków ubocznych, ani zapychania chociaż mam duże ku temu skłonności zawsze.
Dużym plusem jest również, że przy aplikacji tego produktu nawilżamy nasze dłonie, zdarzało mi się również aplikować na zmasakrowaną ich skórę i pomagały ;).
Więcej można też przeczytać w skrócie na dole - PLUSY :)
Produkt nigdy mnie nie podrażnił, nie zauważyła też żadnych środków ubocznych, ani zapychania chociaż mam duże ku temu skłonności zawsze.
Dużym plusem jest również, że przy aplikacji tego produktu nawilżamy nasze dłonie, zdarzało mi się również aplikować na zmasakrowaną ich skórę i pomagały ;).
Więcej można też przeczytać w skrócie na dole - PLUSY :)
Jak ja rybki stosuję?
Dla mnie jest to przede wszystkim kuracja. Nie używam ich cały czas. Nie stosuję tego produktu cały czas. Tylko okazjonalnie, kiedy widzę, że coś moja skóra za bardzo się przesusza, widzę suche skórki - wtedy lecę po nie i używam je codziennie wieczorem po demakijażu pod krem również nawilżający. Efekt następnego dnia jest fenomenalny. Kurację prowadzę przeważnie przez 7 dni, potem kiedy się rybki kończą, zaprzestaję ich używania. Zdarza się, że używam je doraźnie, więc często spokojnie leżą sobie w moim pudełeczku i czekają na swoją kolej. Przede wszystkim musimy obserwować, co nam w danej chwili jest potrzeba. Nie jest to proste, ale to najlepsza metoda na problemy ze skórą :). Wiem to, bo posiadaczki cery mieszanej nie mają lekko.
Po aplikacji rybek odczekuję trochę, aby ten preparat się dobrze wchłonął, zwłaszcza jak położyło się jego więcej. A następnie smaruję buzię, szyję i dekolt kremem, tym co zwykle na noc i później idę spać. Zdecydowanie lepiej wchłaniają się po peelingach.
Po aplikacji rybek odczekuję trochę, aby ten preparat się dobrze wchłonął, zwłaszcza jak położyło się jego więcej. A następnie smaruję buzię, szyję i dekolt kremem, tym co zwykle na noc i później idę spać. Zdecydowanie lepiej wchłaniają się po peelingach.
Urzekł mnie ten kształt kwiatuszka, który pasuje do tła. A wiecie, że zauważył go dopiero kiedy oglądałam zrobione zdjęcia - mały cud matki natury ;) |
Plusy
+dobrze się nakłada produkt na buzię;
+nie zabiera dużo miejsca w kosmetyczce;
+łatwo dostępny - drogerie Rossmann;
+dobrze się nakłada je na twarz;
+dobrze się nakłada je na twarz;
+nawilżą, regeneruje;
+higieniczne opakowanie;
+dobrze się wchłaniają;
+higieniczne opakowanie;
+dobrze się wchłaniają;
+kuracja - nie muszę stosować cały czas, aby osiągnąć satysfakcjonujący efekt;
+cera po jej zastosowaniu jest gładka, przyjemna, a następnego dnia widać poprawdę;
+cieszy oko :);
+brak jakichkolwiek oznak podrażnienia skóry;
+brak jakichkolwiek oznak podrażnienia skóry;
+prosta w użyciu;
+porządnie odżywia skórę;
+sprzyjająca cena coś ok. 6zł, często są na nie promocje w Rossmannie.
Minusy
-może komuś przeszkadzać, że ciecz jest bardzo oleista, która natłuszcza skórę- ale dla mnie to jednak nie jest minus :).
Dla mnie przy używaniu tego produktu jako kuracji, minusów brak.
Dla mnie przy używaniu tego produktu jako kuracji, minusów brak.
Ocena: 9,75/10
Uważam, że sprawdzają się u mnie w 99%. Naprawdę mogę je spokojnie polecić osobą, które potrzebują natychmiastowego nawilżenia. Buzia po ich zastosowaniu jest przyjemnie gładka i miękka w dotyku. Lubię ten efekt po. Bo wiem, że produkt mi służy. A taka akcja regeneracja jest nam od czasu do czasu potrzebna.
P.s. Kochane dziękuję wam za Waszą obecność na moim blogu. Wejść na niego było już 11 009 - DZIĘKUJĘ. Oczywiście nie zapominam również o osobach mnie obserwujących. Przebita 200! Nie spodziewałam się nawet, że kogoś mogą moje wypociny zainteresować. Nie zawsze to komentuje, ale wiedzcie, że obserwuję takie drobiazgi :). Jeszcze raz DZIĘKUJĘ WAM!
Uważam, że sprawdzają się u mnie w 99%. Naprawdę mogę je spokojnie polecić osobą, które potrzebują natychmiastowego nawilżenia. Buzia po ich zastosowaniu jest przyjemnie gładka i miękka w dotyku. Lubię ten efekt po. Bo wiem, że produkt mi służy. A taka akcja regeneracja jest nam od czasu do czasu potrzebna.
P.s. Kochane dziękuję wam za Waszą obecność na moim blogu. Wejść na niego było już 11 009 - DZIĘKUJĘ. Oczywiście nie zapominam również o osobach mnie obserwujących. Przebita 200! Nie spodziewałam się nawet, że kogoś mogą moje wypociny zainteresować. Nie zawsze to komentuje, ale wiedzcie, że obserwuję takie drobiazgi :). Jeszcze raz DZIĘKUJĘ WAM!
Informacje o GlossyBox na bieżąco, w razie potrzeby będzie nowy post :):
Post u mnie o GlossyBox - LINK!
Post u mnie o GlossyBox - LINK!
Źródło: Facebook GlossyBox
Też lubię te rybki :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie nawilżają moją suchą skórę :)
Buziaki! :)
Dobrze od czasu to czasu, coś takiego sobie zaaplikować :)
Usuńrybki dermogal i allergal są lepsze
OdpowiedzUsuńspróbuj
Słyszałam o tych dermogalu, ale nie próbowałam, może kiedyś :) ZObaczymy
Usuńjuz czytalam o tych rybkach sama ich nie stosowalam ale na prawde sa kuszace:)
OdpowiedzUsuńCena też kusząca one chyba jakoś 6,99 kosztują, ale bardzo często są przeceny, te dorwałam chyba po 3zł coś tam :) spróbuj warto chociaż z raz wypróbować, może będą dobre i dla Ciebie :)
UsuńUwielbiam tę firmę: zakochałam sie w niej już dawno, bo mama często mi z Niemiec przywozi ich kosmetyki. Ostatnio dopadłam cudowne odżywki do pazurków.
OdpowiedzUsuńJa ją polubiłam po używaniu tych rybek :)
UsuńOdżywek nie widziałam, muszę się zainteresować :)
Skończyłam jedno opakowanie, pewnie kupię drugie - niech leży i czeka :)
OdpowiedzUsuńZawsze lepiej taki produkt mieć w zapasie :), bo czasem może być nagle potrzebny :)
UsuńZdjęcie z twittera boskie :)
OdpowiedzUsuńNo nie mogłam wczoraj go na Twitterze nie pokazać :D mnie oczarowało :)
Usuńzaciekawiłaś mnie tymi rybkami :) dodatkowo, gdy czytałam opis Twojej cery, czułam się jakbym czytała o swojej cerze :) więc może skuszę się na te rybeńki.
OdpowiedzUsuńpysznych pączków Ci życzę, ja już zjadłam 6 malutkich z przepysznym lukrem (niestety były bez nadzienia ;()
Zerknij na nie, bo są naprawdę bardzo ciekawe. Chociaż nie każdemu przypadają do gustu, bo to jednak konsystencja oleju i no cały nie wsiąknie. Ale kuracja na noc idealnie, co nie wsiąknie to w poduszkę pójdzie ;) nie zauważyłam też, by strefa T na tym ucierpiała ;).
UsuńJa zjadłam tylko jednego, ale jeszcze jeden na mnie czeka, jakoś sama w sobie nie jestem w stanie nagle takich pączków zjeść 10 :D
ach, dopiero teraz zauważyłam tego kwiatuszka w rybce!! suuper :)
OdpowiedzUsuńNo mnie urzekł, jak go zauważyła kiedy obrabiałam zdjęcia
Usuńa ja jak jestem w Rossmanie,ciągle zapomniam o nich! :(
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się,że w Avonie sa też ampułki i gdy byłam na Avonowym spotkaniu,Pani prowadząca opowiadała nam,że niektóre panie je połykają
tak to jest jak nie poczyta się instrukcji :P
Pozdrawiam :D
Jak następnym razem będziesz w Rossmanie nie zapomnij :D
UsuńAle faktycznie niektóre kobiety mają straszne pomysł :D nie wyobrażam sobie, bym zjadła ten kosmetyk :)
Ale fajny mają kształt ;d Ja mam skórę tłustą.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie odradzam :) ale zawsze można popatrzeć na zdjęcia ;)
UsuńTez je uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńTo się cieszę :)
UsuńA ja wolę tą drugą wersję tych kapsułek ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo, nie każdemu akurat ta wersja ich bedzie pasować ;)
Usuństosuję rybki AntiAge i tez super nawilżają :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie muszę AnitiAge i nie używałam ich :) ale miło wiedzieć, że dobrze nawilżają
UsuńMasz rękę ;)
OdpowiedzUsuńMam :P
UsuńJakie bajeranckie :) Kiedyś je miałam i odkładałam ich stosowanie aż się przeterminowały :/
OdpowiedzUsuńTo musisz spróbować jeszcze raz na przecenie wychodzi bardzo tanio za nie, a mogą być dobre ;)
UsuńGratuluję Lynka :)
OdpowiedzUsuńJa nie stosowałam jeszcze żadnych rybek, na razie mam full kremów na noc do zużycia. Ale może zaopatrzę się w te Twoje będąc w PL :) tak na zapas.. ;)
Dziękuję :D
UsuńJa rybcie używam pod krem :) bo mimo wszystko wolę się dodatkowo zabezpieczyć i oni sami nawet tak radzą :)
Zaopatrz się, bo są zachęcające naprawdę ;)
ciekawią mnie te rybki ;)
OdpowiedzUsuńi gratulacje ;p
Dzięki ;)
UsuńWypróbuj o ile skóra Twoja na to pozwoli :)
Świetnie! Niedawno je kupiłam w promocji, ale jeszcze nie użyłam. Miałam pewne obawy, ale teraz z radością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie bój się kochana! Po prostu próbuj :). Warto zaryzykować, mnie podpasowały może Tobie też :)
UsuńLynciu, nawet nie wiesz jaka Ci jestem wdzięczna za tę recenzję.. to jest coś co bardzo może pomóc mojej sucharkowej cerze.. zwłaszcza, że za 4 dni lecę do PL, to sobie kupię sama, bez potrzeby ganiania mamy po sklepach :) fajne te rybki! :) ciekawa jestem jak u mnie się sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńZerknij na nie po produkt praktycznie za grosze, a może naprawdę pomóc :). Wiadomo, nie można wymagać cudów od czegoś co 6zł kosztuje :D ale u mnie w połączeniu z dobrym kremem nawilżającym zdziałał takowe :D a po kwasach skóra płatami mi schodziła ;)
Usuńno mi płatami nie złazi, ale mam takie suchotkowe miejsca, które okrutnie mnie wnerwiają :/ jeśli więc ma dać mi dobrą dawkę nawilżenia, to jestem kupiona! :) na pewno się skuszę na paczuszkę na wypróbowanie.. a potem zobaczymy :)
UsuńWypróbować czasem warto w końcu w sumie żadne ryzyko ;) a i produktu mało więc się nie zmarnuje. Gdyby nie pasowały zawsze można je zużyć na dłonie i skórki, również dobrze sobie z tym radzą :)
Usuńdłonie i skórki również potrzebują megaśnego nawilżenia :) więc może kupię 2 paczuszki.. jedną na me lico.. drugą na łapki :)
UsuńNa dłonie jeśli chodzi o takie kompresiki na skórki czy suchą skórę lubię nakładać też zwykły Capivit A+E :) też polecam :)
UsuńHej jestem Klaudia i mam 18 lat. Zauważyłam że też mam coś takiego w domu tylko że w małej buteleczce i pomyślałam że sprawdzę co to. Okazało się, że to jest idealny "lek" na mój problem ze sucha skórą. I mam takie pytanie. Mam jeszcze młodą skórę i bardzo podatną na trądziki i czy to nie wpłynie negatywnie na krostki. ??? Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńWybacz Klaudio, że dopiero teraz Ci odpisuję, ale nie zauważyłam Twojego pytania :).
UsuńJeśli widzisz, że coś Ci służy wydaje mi się, że to nie jest zła rzecz i szkód Ci nie przyniesie. Jeśli skóra będzie dobrze nawilżona to może uspokoi się przy tym i krostki zaczną się mniej pojawiać. Pamiętaj by dobrze oczyszczać skórę zanim będzie aplikowała swój "lek".
Gdybyś zauważyła, że krotki są jakoś podrażnione, czy nie wyglądają dobrze, wtedy na 100% odstaw to co używać, bo może mieć to jakiś wpływ. Ale jak dotąd nic takiego nie zauważyłaś to raczej nic złego to nie robi.
Jeśli masz problem z suchą ogólnie skórą, to bardzo dobre na te dolegliwości jest masło shea, nie jest takie drogie, a może czynić cuda ;)