wtorek, 28 lutego 2012

L'Occitane Ma Crème Nature Oliwka

Dziś mam do pochwalenia się kolejny prezent urodzinowy jaki dostałam. To prezencik urodzinowy od pewnej osóbki z mojej rodzinki, która wpadła na taki fantastyczny pomysł, aby coś takiego mi sprezentować. Byłam ogromnie zaskoczona i bardzo zadowolona, że mogłam otrzymać, coś aż tak fajnego. Same zobaczcie. Aż się prosi tego używać ;).
Wkładka wewnątrz pudełeczka o zapachu lawendy - fantastyczny pomysł. A jaki aromatyczny - cudo. Polecam! :D
A oto i główny element prezentu! Krem  do twarzy Ma Crème Nature Oliwka, który mogę sobie sama wykonać. Dokładnie tak :). Małe hand made, a ja lubię takie rzeczy. Nigdy wcześniej nie robiłam kremu, chociaż miałam chęci - może latem zrobię coś ze strony Zrób Sobie Krem, na razie jest to niemożliwe.
Tutaj sprawa jednak jest o wiele prostsza. Mamy gotowy zestaw do przygotowania instrukcję i musimy według niej działać - najprawdopodobniej zrobię mały instruktarz z tym kremem, kiedy zdecyduję się go zrobić, jak na razie nie w najbliższym czasie, bo nie chcę zmieniać swojej pielęgnacji, ale może za miesiąc, dwa. Zobaczymy :). Wiem, że nie mogę za długo czekać, bo produkty ważne sobą do czerwca/lipca 2012 roku. A sam zestaw po wykonaniu należy trzymać w lodówce i ważny jest 1,5 miesiąca od daty wykonania. Jak zapewnia producent jest to produkt naturalny :).
Zapewne jak go już zrobię i zużyję powiem na jego temat znacząco więcej :)
A oto i jego zdjęcia, zapraszam do oglądania!:
 
Wszystko wewnątrz pudełeczka było ładnie poukładane :), miało swoje miejsce. Mnie najbardziej przypadło do gustu, coś przypominającego trzepaczkę :), naprawdę ślicznie wykonane!
Mamy również naklejkę, gdzie możemy wpisać wszystkie niezbędne dane w tym datę kiedy zrobiliśmy kosmetyk i do kiedy jest on ważny :).
Zaciekawiłam Was? Co sądzicie o tego typu kremach wykonywanych przez nas i o krótkiej dacie ważności? Mnie intrygują i zastanawiam się, co wy na to. Ja mam ogromną chrapkę już wykonać ten kremik, ale chcę mieć dobre rozeznanie wobec tego, co aktualnie używam :). Dlatego nie przerwę pielęgnacji - mimo wielkiej niechęci :D.
Moje kochane mam do Was prośbę, wypowiedzcie się w ankiecie na temat nowego wyglądu bloga. Znajduje się ona pod Obserwatorami po prawej stronie :).
Buziaki!

52 komentarze:

  1. Świetny pomysł z tymi kosmetykami robionymi samodzielnie. Dokładnie wiemy co dodajemy, w jakiej ilości. Ja to uwielbiam, ale obawiam się, że dziewczyny mogą mieć wątpliwości natury "nie zepsuję?" :D
    Trzepaczka to fajny pomysł, taki uroczy dodatek. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka obawa to chyba zawsze jest :D sama bym miałam, ale tu instrukcja jest tak prosta, że trudno byłoby zepsuć ten krem :)

      Usuń
  2. Mieszadełko jest the best :) Nawet nie wiedziałam, że Loccitane ma takie kosmetyki do samodzielnego robienia :)

    A tak trochę zbaczając z tematu to oglądałam dziś na żywo Twojego "fetysza" i jest przepiękny :) jeśli miałabym kupować coś z Rouge Shine to właśnie ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie wiedziałam, że mają coś tak fajnego :) u siebie :) wiem też, że do tego zestawu są również wkłady jak już produkt się skończy :), więc to druga dobra rzecz :) chcą chronić tym samym środowisko :)

      On na żywo prezentuje się o wiele wiele lepiej :), mnie ten kolor się najbardziej spodobał :) bardzo kobiecy

      Usuń
    2. a przepraszam o czy mowa??

      Usuń
    3. 1. część o kremie :)

      2. o mojej pomadce Chanel Fétiche (52), który ostatnio pokazywałam :)

      Usuń
    4. A ok :) ja ostatnio kupiłam sobie Rouge Coco, i też bardzo mi się podoba, podobno bardziej trwała niż shine ale nie wiem.. Moją nową miłością do ust jest Dior

      Usuń
    5. Mnie Rouge Coco Shine zauroczył jest mniej trwały ale mnie to kompletnie nie przeszkadza i przede wszystkim nie wysusza ust :)
      A same Rouge Coco też mnie intrygują i nie wiem co wybrać czy coś własnie takiego czy z Diora jeden egzeplarz, który dziś małacałam 660 Garnet Serum z linii Rouge Sérum oczarowała mnie dziś w perfumerii

      Usuń
    6. Z Diora nie mam żadnej pomadki, ale tak jak pisałam dla mnie Rouge Coco to ideał szminki, długo się trzyma i w ogóle nie wysusza :)

      Usuń
    7. Mnie ogromnie akurat ten model zaintrygował, bo na ręku rozprowadzała się fantastycznie i ten kolor :D miodzio
      I teraz ma baba dylemat, co che xD

      Usuń
  3. Bardzo dobry pomysł na prezent! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczny prezencior :)
    Jakbyś jednak nie chciała go sobie robić to możesz mi oddać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się strasznie spodobał :)
      Przyda się :D tym bardziej że nawilżający jest a moja buzia ostatnio chłoooonie i chłonie wszystko :D

      Usuń
  5. świetny prezent, chętnie bym przygarnęła coś takiego :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiedziałam, ze maja taki krem w ofercie. Troche bym sie bała, aby za bardzo nie namieszac:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już kiedyś robiłam takie rzeczy no i zajęcia z chemii laboratoryjne też pomagają i człowiek już się nie stresuje przy takich rzeczach ;)

      Usuń
  7. Zajebiste ! [wybacz to ta ekscytacja]

    Rewelacyjny pomysł na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma problemu ;)
      Ja to pół wieczoru mruczałam z zachwytu :D

      Usuń
    2. Wcale się nie dziwię :)
      Kwiatek też piękny - ja mam "standardowe" białoróżowe i zawsze wzdycham do takich o ciemniejszym wybarwieniu. Mój storczyk jak w grudniu przekwitł tak dopiero teraz nowe łodyżki wypuszcza, mam nadzieję, że się nie obrazi i zakwitnie :)

      Usuń
    3. Moja mama uwielbia storczyki, więc nie brakuje ich w moim domu :) ba to jej ulubione doniczkowe kwiaty, których w domu jest bardzo dużo i jej się nigdy nie nudzą u nas raz jedne kwitną inne wtedy nie więc jest co ogladać :)

      Usuń
    4. Ja mam 4 sztuki ;) Przygarnęłam dwie od mamy, bo jak były mrozy to w ogóle o nie nie zadbała i prawie padły :( Tak jak do innych kwiatów ma świetną rękę, tak storczykami nie umie się zająć :o Mi się marzy orchidarium z prawdziwego zdarzenia :D takie jak to

      Usuń
    5. Nasze rosną frywolnie same :D
      A orchidearium piękna rzecz,wygląda fenomenalnie :)

      Usuń
  8. bardzo ciekawy ten krem, ja jakoś nie ufam takim miksturom :) albo raczej - nie ufam swoim umiejętnością miksowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozpieszczają Cię z tymi prezentami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale fajny prezent! Naprawdę oryginalny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój storczyk kwietnie już 4 rok !
    A z tym kremem to świetny patent :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One bardzo długo kwitną :D
      Dokładnie o tym samym pomyślałam jak go dokładnie wymacałam :)

      Usuń
    2. A ja jak dostałam storczyka rok temu to następnego dnia już mu te kwiatki odpadły i usechł :/ Ale przyznam, że nie mam w ogóle ręki do kwiatków :P

      Usuń
    3. U mnie to wszystko rosnie i kwitnie na wlasna reke ;) najwyrazniej dobrze je podlewam :D

      Usuń
  12. przepiękny prezent, jak i samo opakowanie! ja w końcu zawitałam podczas pobytu w PL do ichniego sklepu i coś czuję, że będzie to długa znajomość.. a może i przyjaźń :) podoba mi się baaardzo dużo rzeczy! coś już kupiłam ;) ale całe mnóstwo jeszcze kusi :)

    a wygląd bloga bardzo mi się podoba.. wiosną powiało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oni mają tam bardzo fajne rzeczy :D tylko dzieki zdrowemu rozsądkowi jakoś spokojnie do nich podchodzę :) musisz pokazać co tam kupiłaś nam :)

      Trzeba było coś zmienić :)

      Usuń
    2. u mnie z tym spokojem, to różnie bywa :) ale postaram się nie szaleć ponad normę ;)

      Usuń
    3. No ja ostatnio w mniejsze szaleństwa popadam :)

      Usuń
  13. Storczyk, który moja mama dostała w ubiegłym roku, wytrzymał w stanie praktycznie niezmiennie świeżym i kwitnącym - o ile sobie dobrze przypominam - osiem m-cy. Wszystkim aż się znudziło,
    aż przyzwyczailiśmy się, że on zawsze tak już będzie,
    aż nie mogliśmy, jak on tak trwa i trwa i nic go nie bierze ;D

    Sama - kocham storczyki.

    Przesyłam spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję :*
      Storcziki są śliczne, a niektóre mają jeszcze niesamowite kolory za to je uwielbiam :)

      Usuń
  14. Bardzo ciekawy pomysł z tym samodzielnym wykonaniem kremu:) Składniki są, instrukcja została podana, nic tylko brać się do roboty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ale musze być dzielna na razie mam inne kremy ;)

      Usuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  16. Super prezent! Bardzo mi się podoba :) Sama mogłabym coś takiego dostać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie bardzo ciekawy, jak i bezpieczny prezent :D

      Usuń
  17. trzepaczka wyglada mega slodko :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii. Odpowiem na każde pytanie i z pewnością nie ominę nikogo.
Dziękuję za KAŻDY post i zainteresowanie moim blogiem!
Pozdrawiam Serdecznie, Lyna_sama!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...