Fred Farrugia cz. 1 - wstęp, cienie, puder

Ostatnimi czasy zakochałam się w marce jaką wprowadził Fred Farrugia, makijażysta dawny dyrektor artystyczny firmy Lancôme, który stworzył min. popularne błyszczyki Juicy Tubes.

Notatki podzielę na części, gdyż mam za dużo przedmiotów i pisanie tego na raz jest po prostu dla mnie niewykonalne - co za dużo to nie zdrowo :D.

Zdjęcie nr. 1 cała kolekcja

Paletki składają się ze specjalnych modułów, można je w prosty i dowolny sposób ze sobą łączyć z czego wychodzi ogromna ilość kombinacji, jak ma wyglądać nasz komplet. Według mnie jest to duża zaleta tego produktu, jest niewielki, a jednocześnie ma wszystko, co w danej chwili potrzebuję. Jak dla osoby, która lubi się przemieszczać, to jest idealne rozwiązanie. W końcu nie muszę nosić tyle rzeczy ze sobą. Przy tym mają dołączoną skarpetę, aby nic w torebce się nie porysowało.

Zdjęcie nr. 2 tak prezentują się moduły

Fred Farrugia lubuje się w kolorystykach typowo trafiających w mój gust. Według niego makijaż ma się stapiać ze skórą, podkreślać naszą urodę i być wygodny. Różne, czasem niespotykane kombinacje zaskakują.

≈ * ≈ ≈ * ≈ ≈ * ≈ ≈ * ≈ ≈ * ≈ ≈ * ≈ ≈ * ≈ ≈ * ≈ ≈ * ≈ ≈ * ≈ ≈ * ≈ ≈ * ≈ ≈ * ≈ ≈ * ≈

Na pierwszy rzut pójdą cienie i  puder. Następnym razem odpowiem o innych akcesoriach typu: korektory, róże, tusz (muszę go jeszcze po testować, bo niestety nie rozgryzłam go jeszcze - świeży nabytek), szminko/błyszczyki.
 
Od czego zacząć przyjaźń z FF? Według mnie dobrze mieć, którą z wersji, czy sam moduł z górą i dołem z lusterkiem, czy też starter tzw. Ful Set lub Kit Complet. Według mnie opakowania, w których możemy kupić wszystkie produkty nie są zbyt wygodne, poza tym tym samym moduły same w sobie tracą mały sens :).

Ful Set składa się z:

1. ☼ wierzch i spód z lusterkiem modułu:
        1 a- Był to komplet właśnie do Ful Set, z miejscem na pędzelki (wszystkie dobrze się mieszczą);
        1 b- Kupiłam oddzielnie, mniejsze bardziej poręczne, nie posiada miejsca na pędzelki, brak dodatków.
2. ☼ dwustronnej gąbki do podkładu i pudru (w zestawie jest również do gąbeczki białe etui, które znajduje  się pod gąbeczką);
3. ☼ dwie gąbki rozcierające (gąbki te z jednej strony są czarne, z drugiej białe, łatwo się zmywa z nich makijaż, przynajmniej mi);
4. ☼ podwójny aplikator: pędzelek i gąbka rozcierająca;
5. ☼ pędzelek do ust (poręczny i wygodny);
6. ☼ szczoteczka do tuszu do rzęs (jeszcze nie umiem się tym obsługiwać :D);
7. ☼ pędzel do różu (mięciutki, wszędzie się zmieści, używałam go też do pudru-sprawdził się zwłaszcza miejscowo, czy też w okolicach nosa).
8. ☼ Skarpeta (pokazana na Zdjęciu nr.1 lub u góry Zdjęcie nr. 2 nad 1a)

Zdjęcie nr. 4

Z początku akcesoria nie wyglądają zbyt zachwycająco, dla mnie jakby miało się nimi bawić dziecko, ale później faktycznie je polubiłam :). Może nie do całkowitego makijażu, ale niektóre rzeczy dobrze jest nimi robić.
 
Cienie nakłada się wyjątkowo dobrze. Teoretycznie stworzone są po to by nałożyć wszystko palcem, ale moje ulubione pędzle M.A.C.(217 i 239) idealnie sobie z nimi radzą. Jedno pociągnięcie i już odpowiednią ilość produktu mogę nałożyć na powieki. Jednocześnie świetne są do tego też akcesoria z Ful Setu. Gąbeczki ładnie rozcierają.

31 - błyszczące cienie do powiek;
36 - błyszczące cienie do powiek;
19 - po lewo (1) matowy cień do powiek, po prawo (2) błyszczący cień do powiek;
16 - błyszczące cienie do powiek;
27 - perłowy cień do powiek z połyskiem; 
04- zestaw do Smoky Eyes zawiera: po lewo (1) Ołówek do kresek na mokro, po prawo (2) Perłowy mieniący się cień do powiek.

Zdjęcie nr. 5 - po lewo z mojego aparatu, po prawo ze strony FF użyte w celu porównania

Zdjęcie 6 - Swatche, niezbyt dobrze pokazane są odcienie 27 zwłaszcza ten po lewo

Puder kompaktowy w ciągu dnia, niewiele waży i można go wszędzie zabrać, dlatego jego pojemność mi odpowiada. Z pewnością nie używałabym go codziennie, zbyt szybko by się skończył. To w sumie jego znacząca wada. Jego konsystencja jest jak każdego innego pudru, za wiele się nie osypuje, punktowo jest idealny :). Sam odcień jest dobry, byłam zadowolona, matuję i poprawia to co chcę. Nie jest to może trwały efekt, ze trzy godziny się nie świecę, dla mnie akurat.
 

Zdjęcie nr. 7 Puder

Tutaj chciałam pokazać, jak z bliska prezentuje się sam przód i napis na nim. Mnie ten minimalistyczny styl bardzo się podoba.

Zdjęcie nr. 8 Tutaj ładnie widać napis na wieczku :)

Plusy:
+intensywność (w tej kwestii wszystko zależy ode mnie, jak mocno chcę się pomalować);
+duża gama kolorystyczna;
+kolor cienia nie zmienia się na powiece, jest praktycznie taki sam jak w module;
+wygodne przegródki;
+konsystencja cieni i pudru;
+cienie za bardzo się nie osypują, jeśli są nakładane palcem praktycznie w ogóle;
+eleganckie i kobiece moduły, które mogę ze sobą łączyć + lusterko;
+zajmuje bardzo mało miejsca;
+są lekkie;
+do każdego z podstawowych modułów (góra i dół z lusterkiem dołączona jest skarpetka).

Minusy:
- wszystko jest w kolorze białym, co niektórym może przeszkadzać brudzi się i trzeba dość często przecierać;
-puder mógłby być ciut większy jednak;
-nie są tak trwałe jak cienie np. MAC, czy Bobbi Brown - ale tego za wadę nie uważam, bo tym trudno dorównać;

-Brak ;)


Aktualnie w Sephora jest zniżka na tą markę -50% moim zdaniem bardzo się opłaca zainwestować! (Promocja ważna w terminie 21.11-24.12.2011 lub do wyczerpania zapasów)