piątek, 20 stycznia 2012

Clinique Clarifying Powder Make-up Nr. 02 - Neutral

 
Niestety czas biegnie coraz to szybciej i nie mam czasu na Wasze blogi, chociaż staram się przeglądać. Wybaczcie, że na razie nie komentuję. Postaram się ten brak później Wam jakoś wynagrodzić, a mam tyle rzeczy do opisania!
Z niusów! Dotarło do mnie pudełeczko KissBox i już teraz mówię, że jestem zachwycona. Niestety nie mogłam go sfotografować, więc jego oglądnięcie będzie później. Zresztą, teraz tyle o nim, że co niektórym zapewne jest już niedobrze :P. Już czatuję by dorwać kolejne pudełeczko dla bratowej, bo dla siebie zamówiłam subskrypcję, ale o tym napiszę już jutro - tak w końcu więcej niż jeden post na tydzień :D.

A teraz przechodzę Moje Drogie do głównego tematu mojego posta, mianowicie bardzo dobrego produktu Clinique pudru w kompakcie Clarifying Powder Make-up w odcieniu nr. 02 - Neutral. Bardzo lubię ten produkt używać, z początku robiłam to codziennie teraz nie zawsze jest to potrzebne, jednak bardzo często noszę go w torebce do drobnych poprawek w ciągu dnia, które w czasie zimy są niezbędne. Jestem zmarzluch więc czapki i szaliki, czy buff pod szyję i brodę nie są mi obce, a potem podkład schodzi :D.
Widać, że zużycie jest już znaczące, nie pamiętam kiedy go kupowałam, ale było to spokojnie jakieś zdecydowanie ponad pół roku temu. Jest to moje drugie opakowanie, więc czas jaki testuję ten prasowany puder jest bardzo długi. Lubię go przede wszystkim za fakt, że nie podkreśla moich suchych skórek tak bardzo, kiedy mi się one zdarzą i zakrywa to, co bym chciała. Używam naprawdę niewielkiej ilości tego produktu.
Jego zadaniem jest zmatowienie skóry. Według mnie doskonale się pod tą kwestią sprawdza - nie zawiódł mnie. Godny zerknięcia ;). Używam go z przyjemnością.
Swatche tego pudru. Przy mojej dłoni jest on prawie niezauważalny, a nałożyłam dość sporo. Bardzo zlewa się z moją skórą :). 


 

Pojemność:  11g
Cena:  ja za swój dałam chyba 125zł, ale nie dam sobie ręki uciąć.

Plusy:
+Jest przyjemny i delikatny, nie czuje się by był na buzi;
+śliczny macik;
+Łagodny na skóry, nigdy mnie nie podrażnił, ani nie zapchał;
+bezzapachowy;
+Spokojnie można dobrać kolor pudru do swojej karnacji, u mnie ten zlewa się z moją buzią całkowicie, jestem zadowolona z koloru;
+Wydłuża trwałość podkładu.
Minusy:
-Lustereczko strasznie się brudzi;
-Ciut się osypuje po godzinie, ale nie sądzę, żeby to nie było normalne w przypadku pudrów :D;
-Znudziła mi się trochę już szata graficzna (używam produktu ponad rok).
Czy kupię go ponownie?
Możliwe, że wrócę kiedyś do tego produktu, ale sama nie wiem. Kuszona przez was tyloma rzeczami nie jestem do końca taka pewna. Marzy mi się jakiś puderek z Guerlain, czy innych firm. Z pewnością na razie dokończę to, co mam, a potem zastanowię się, co kupić :). Jednak uważam, że ten produkt jest naprawdę godny uwagi :).
Ocena: 8/10 Uważam, że na taką ocenę zasługuje. Jest to dobry produkt i mogę go polecić. 

P.S. Ale raban z tymi Kiss Boxami, ja tam jestem spokojna, bo zamawiając roczną subskrypcję i tak dostanę swoje pudełeczko ;P.
P.S. Termin zamawiania box'ów przeniesiony na poniedziałek na g. 20:00!!

19 komentarzy:

  1. no w końcu! bo tęskniłam :)
    nie wiem o co chodzi z tymi Kissboxami? to trzeba się zapisywać? hmmmm..

    co do puderka, to jak matowi, to nie dla mnie.. jedyne co mój sucharek toleruje to Meteorki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej przeznaczony do cery mieszanej w kierunku tłustej i tłustej, ale tak jak ja lekko świecącej się w strefie T. Ale na czyste suche skórki to to istne samobójstwo :D wiem, bo widziałam na swojej, jak mi po kwasach skóra schodziła :D.

      Ja też tęsknię, ale jeszcze do 8 lutego muszę przecierpieć :D

      Kiss box to taki glossy box. Pierwszy dostępny w Polsce i dzisiaj była możliwość rezerwacji (kupienia go). I było tyle chętnych, że zablokowali serwery i nikt nie mógł kupić, dlatego przełożyli na inny dzień.

      A Meteorytki to inna bajka i liga :P w porównaniu z tym produktem :D

      Usuń
    2. wracaj szybko jak już się ze wszystkim ogarniesz :)

      wiem co to gloss boxy ;) ale nie wiedziałam, że na to trzeba się zapisywać.. myślałam, że się płaci i się ma..

      Usuń
    3. Domyślam się XD ale takich głupot się naczytał dziś, że to automat :D

      Widzisz niestety w Polsce firmy nie mają takiego budżetu by móc pozwolić sobie na taką samowolę :) więc inaczej muszą załatwiać sprawy :)

      Usuń
    4. bez sensu.. to po co w ogóle robić coś takiego? przecież za darmo tego nie dają, tylko kasują za to pieniądze.. dziwna polityka..

      Usuń
    5. Może i tak, ale nic innego i tak nie mamy, a jednak ja cieszę się z takiego drobiazgu :). Lepszy rydz niż nic :)

      Usuń
    6. nie, no pewnie, że super.. tylko dlaczego trzeba się zapisywać i 'stać w kolejce'? jak za czasów PRLu :P

      Usuń
    7. No cóż XD na to Ci nie odpowiem :D tak robią może później to zmienią XD dlatego wiem, że mi się stać nie będzie chciało, więc subskrypcja to najlepszy sposób ;)

      Usuń
  2. Ja mam Almost Powder i Super Powder i tez jestem bardzo zadowolona. W ogóle uważam, że Clinique to niezła jakośc w stosunkowo przystępnej cenie. Chyba najwięcej mam kosmtyków pielęgnacyjnych z tej firmy właśnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś używałam kosmetyków tylko tej firmy, ale ostatnio zmieniłam fronty :D ale nadal uważam, że mają dużo interesujących produktów :)

      Usuń
  3. może i wyglądają ciekawie, ale są koszmarne :<
    a co to za cudo do pielęgnacji, jak mniemam twarzy?; )

    + właśnie ten puder mam ochotę sobie kupić!;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety bardzo czasem może się człowiek na tym zrazić, ale w sumie zależy od twarzy :/ wieeele razy się człowiek może przejechać nie słuchając intuicji :)

      Tak do naszej buzi :D Polecam, naprawdę jest dobry :)

      Usuń
  4. A ja jakoś mam baaardzo małe doświadczenia z Clinique, w sumie to nie wiem dlaczego :) Ostatnio testuję sypańca, ale chyba Pani w S. dobrała mi za ciemny odcień, chociaż wszystkie niby są transparentne :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba być ostrożnym z tymi paniami z S, bo ostatnio próbowała mi wmówić, że jestem jakieś 3 toni ciemniejsza, że tak się zirytowałam, że jej kilka miłych słów powiedziałam :P - jestem niedobra kobieta wiem ;).

      Clinique może jest i niby trochę transparentny, ale kolor trzeba wybierać jak najbliżej swojego, bo będzie od widoczny

      Usuń
    2. No właśnie, a ja chyba czasami jestem za mało stanowcza :( i ta to się właśnie kończy.

      Usuń
    3. Ja ostatnio buntowniczo nastawiona ;) ale trzeba zaznaczać, co chcemy, bo one często nic nie wiedzą o tych kosmetykach taka niestety prawda :/
      Ostatnio w Douglasie trafił mi się bardzo miły pan i on się lepiej od nich wszystkich znał :D pomógł mi i zakup ogromnie mi się podoba :)

      Usuń
  5. Ciekawie wygląda. Miałam kiedyś podkład z tej firmy i bardzo mile go wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sporo na tym blogu moich kosmetyków :)))

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii. Odpowiem na każde pytanie i z pewnością nie ominę nikogo.
Dziękuję za KAŻDY post i zainteresowanie moim blogiem!
Pozdrawiam Serdecznie, Lyna_sama!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...