Witajcie Moja Drogie!
Chciałabym Wam dzisiaj pokazać moją towarzyszkę już od dobrego miesiąca. Jakoś ciągle nie miałam okazji jej sfotografować, ale dziś było wyjątkowo dobre światło i skorzystałam z tej okazji :).
Od dłuższego już czasu, zanim jeszcze przysiadłam do blogów marzyła mi się ta bransoletka. Jednak jej ceny były dla mnie nie do przebicia, więc ciągle sobie ją darowałam. Ostatnio jest lepiej, więc jako kobieta, która nie szczędzi na swoim szczęściu sprawiłam sobie (z drobną pomocą mojego mężczyzny, który również częściowo mnie dofinansował, jako prezent gwiazdkowy) mała Pandorka trafiła w moje łapki.
Aktualnie prezentuje się ona w sposób powyższy. Tzn. srebrna bransoletka i 3 charmsy.
Od lewej:
- Srebrna zawieszka, emalia; kolor fiolet. Dodam, że dość ciemny;
- Charm - dziki kwiat, który dostałam bagatela gratis wraz z bransoletką;
- Charms ze szkła Murano ze srebrem - ten kupiłam tuż przed nowym rokiem, bo wcześniejsze dwa zbyt mi latały i te kwiatuszki ciut mnie denerwowały :). Kolor na ich stronie jest bardzo przekłamany ;). Przynajmniej na moje oko.
Tutaj zdjęcia jak bransoletka z charmsami prezentują się na stronie Pandory:
Pandora |
Jestem moją bransoletką zachwycona, noszę ją praktycznie cały czas. No chyba, że zapomnę założyć, albo nie chcę by mi się zniszczyła. To naprawdę piękna biżuteria. Mam co prawda też bransoletkę z takimi charmsami, wykonaną przez moją bratową (która jest prześliczna i zrobiona z myślą o mnie :)). Jednak Pandora to coś zupełnie innego.
Wybrałam tonację w fioletach, bo bardzo lubię te kolory i bardzo pasują do mojej garderoby. Najbardziej mi się podobają. Może później zrewolucjonizuję jej wygląd, ale jak na razie powoli będę kompletować kolejne charmy. Niektóre bardzo mi się podobają, ale wiadomo nie wszystko na raz :D. Mój portfel na te wydatki musi wydać zgodę.
Jak zostanę milionerką :D to zainteresuję się Pandorką złoto-srebrną z diamentami ;).
Samo pudełeczko do Pandorki jest prześliczne. Delikatne, bardzo wytrzymałe i przyjemnie się na nie patrzy. Może ciut wewnątrz czarna wyściółka zbiera kurz, co niestety widać na zdjęciach ;).
Przy wyborze mojego egzemplarzu pomagał mi bardzo sympatyczny Pan z Arkadii, wyjaśnił mi wszystko, co chciałam i dobrze dobrał mi rozmiar bransoletki. Wyszłam ogromnie zadowolona z ładnie zapakowaną bransoletką i uśmiechem na ustach jest w końcu moja :P. Była jeszcze opakowana w śliczną torebeczkę, ale nie mam jej przy sobie, została w mieszkaniu, no i może przy innym zakupie ja pokaże :D, albo później dodam do tego posta zdjęcie. Zobaczymy ;).
Tak czy siak, jestem bardzo zadowolona, że jednak zdecydowałam się na jej zakup. Wprost zawsze się uśmiecham jak na nią patrzę. W przyszłości będę kompletować dalej charmsy i może wyjdzie mi coś z tego ładnego.
To na tyle dziś krótkiego, ale jakiego miłego posta. Jednak blog to bardzo dobre miejsce na zrelaksowanie się przed ciężką sesją. Jestem ciekawa, czy mój egzemplarz Pandorki przypadł wam do gustu. Nie jest może jeszcze jakaś efektowna, ale delikatna i moim zdaniem kobieca, a na pewno pasuje do mojej osobowości.
~♥Pozdrawiam Was Cieplutko Lyna_sama!♥~
P.s. Do zobaczenia po środzie!
ajaj piękniutka!
OdpowiedzUsuńPrześliczna, podobna do mojej, sa jakies nowe promocje?
OdpowiedzUsuńMi się marzy czerwony Murano, fioletowy juz mam:)
Cudowności Lynko.
Jest chyba taka, że przy zakupie bransoletki charms srebrny serduszka gratis, więc podoba do tej co na boże narodzenie :) tylko tym razem nie ma wyboru charmsa.
UsuńMnie się podobają bardzo w ogóle Murano, niektóre mają naprawdę piękne kolory :)
Śliczna jest :) Kocham fiolet więc chętnie bym taki koralik w swoje posiadanie wzięła :)
OdpowiedzUsuńJa też mam bransoletkę, zbieram jednak ją w tonacji czarno-srebrnej :)
Ojjj zastanawiałam się nad nią, jednak chciałam coś bardziej wesołego :) dlatego taka :D Też kocham fiolet.
Usuńwitaj w klubie pandorowiczek;)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie wciąga ;)
Usuńaaa śliczna! bardzo w moim guście :)
OdpowiedzUsuńno nie, kolejna farciara :)
OdpowiedzUsuńCzasem się zdarza :)
Usuńszczęściara... :)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy mnie te bransoletki nie kusiły bardzo mocno, mimo ich niezaprzeczalnego uroku.
OdpowiedzUsuńNie każdego wszystko kusi ;) normalne :)
UsuńWygląda bardzo ładnie, urzekł mnie koralik z kwiatkami :)
OdpowiedzUsuńA jego wybrałam za darmo :D
Usuńbardzo ladna :)
OdpowiedzUsuńnie powiem sliczne te pandorki i wogole no super, ale dla mnie osobiscie to studnia bez dna....zreszta te ceny sa grubo przesadzone.....no ale piekne :)))
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale jakoś tak po prostu do siebie ciągną :)
UsuńJa mam naprawdę dwie piękne bransoletki zrobione przez moją bratową z kamieni naturalnych jednak z granatów, druga taka z różnych inny taka jak charmsy do Pandory i koszt był naprawdę niewielki, a wygląda świetnie :D ale cóż jako fanka biżuterii nie mogłam się oprzeć tej pokusie ;)
Jest przepiękna :)i bardzo chciałabym taką mieć i zbierać - ale marzenia się spełniają:)
OdpowiedzUsuńOjjj spełniają się kiedyś w ogóle nie myślałam o takiej bransoletce :)
UsuńNo widzę, że szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNA :) Zazdrośc mi skacze po plecach, jak mówi moja córka ;)
Istne szaleństwo to prawda :D, ale trochę minie zanim kupię kolejnego :D
UsuńSkacze po plecach :D podoba mi się ;) Ładne sformułowania wymyśla córeczka :)
Piekna jest :))
OdpowiedzUsuńpiękniutka ;) zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńśliczna jest, powodzenia w kompletowaniu! :)
OdpowiedzUsuńOj, jaka śliczna i w moich kolorach :) kusicie mnie wszystkie swoimi Pandorami (a szczególnie Marti :) ona ma takie śliczności, że napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Marti to jest kompletnie poza konkursem jakimkolwiek :D jej to by człowiek wszystkie jej bransoletki zabrał :P
Usuńhahaha.. jakie wszystkie, jak ma tylko 1 (słownie jedną) :P
UsuńTwoja jedna robi za dziesięć innych :P
Usuńoj tam oj tam :D
UsuńNo właśnie :P
UsuńLynciu Kochana moja, no w końcu i Ty uległaś :D prześliczny początek! życzę powodzenia w kolekcjonowaniu, bo poza niezaprzeczalnym urokiem wizualnym, gwarantuje to niesamowitą frajdę i radochę :)
OdpowiedzUsuńPrzy takich kuszeniach ze strony niektórych ;P trudno nie ulec. Ale no cóż nie byłam Pandorze wcześniej tez obojętna :D.
UsuńZgadzam się z Tobą, kompletowanie takiej swojej bransoletki to wielka frajda i uciecha pod każdą kwestią :D. Z pewnością powoli będzie się rozwijać ;)
trzymam kciuki i koniecznie pokazuj kolejne zdobycze :)
UsuńNo oczywiście, że pokaże :D Jak mogłabym nie pokazać ;)
Usuńwidze, xze nastepna osoba wpadla w sidla Pandorki ;) śliczna
OdpowiedzUsuńTrudno się przed tym ustrzec :P przy takiej ilości kuszenia :)
UsuńOstatnio również kupiłam bransoletkę Pandory i jestem nią zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńOjj to zdecydowanie musisz nam pokazać :D
UsuńoTAGowałam Cię Lynciu :)
OdpowiedzUsuńhttp://beautyandmac.blogspot.com/2012/01/tag-nigdy-nie-wychodze-z-domu-bez.html
mam i bardzo lubię, ale polecam również Chamilie, jest nawet ładniejsza niz Pandora, dostepna w salonach Kruk (nie mylić z Krukową kolekcja a la pandora). Kosztuje całkiem dużo niestety, ale jest jeszcze ladniejsza...http://pl.chamilia.com/;sid=jO-yx2Y8PuOwxykbZjCb9w82ToSEx4HxQe-nYy483zK1x27VVQUGdI3LOFxZMG7VVQU=
OdpowiedzUsuńpiękna!
OdpowiedzUsuńWzięłam chyba 17 chociaż chciałam 16 pan powiedział, że lepiej 17 mimo wszystko bo mogę wtedy wieksze charmsy kupic w razie czego :)
UsuńJak możesz, to napisz jaki masz obwód nadgarstka-raczej ściśle. Wzięłam 18, ale nie wiem czy nie za mała... Masakra z tymi rozmiarami.. Nie cieszę się bransoletką, bo cały czas myślę czy nie za mała :// Dużo Ci jej zwisa, że tak powiem, od spodu nadgarstka, jak masz rękę w poziomie? Ale z założonymi zawieszkami. Z góry dzięki za odp, może być u mnie lub tu-zajrzę :))pozdr
UsuńBardzo ładna. I ja od kilku tygodni jestem jej szczęśliwą posiadaczką. Mogę spytać jaki masz rozmiar bransoletki przy jak szerokim obwodzie nadgarstka? Nie wiem czy mnie Pani w Pandorze jednak za małej nie dobrała :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :))