poniedziałek, 10 września 2012

Małe wyjaśnienia + Pandorka

Jak pewnie zauważyłyście ostatnio od dłuższego czasu nie ma mnie w blogowym świecie. Jakoś trafiłam werwę na pisanie jakichkolwiek postów. Z pewnością nie jest to związane z blogowym światkiem, jednak ze mną. Nie mam jakoś do tego zapału, ani energii. Można powiedzieć, że wypaliłam się tymczasowo.
Wszystko ze mną jest aktualnie w porządku. Chociaż przez okres wakacyjny miałam bardzo dużo spraw do załatwienia. Nie miałam przez to wiele wolnego czasu dla siebie.
Może za jakiś czas wrócę, może nie. Trudno mi jest powiedzieć, coś konkretnego. Mam bardzo duży sentyment do tego miejsca, jak i do Was moje kochane. Jednak jak ktoś się w danym temacie wypali, ciężko mu się skupić na tym. A nie lubię robić czegoś po łepkach. Musze się angażować cała, albo w ogóle. Inaczej nie jestem usatysfakcjonowana.
Mam nadzieję, że trochę chociaż wyjaśniłam Wam moją sytuację. To chyba tyle z mojej strony.

A tak na poprawę humoru wstawiam kila zdjęć mojego nowego Pandorkowego nabytku, w postaci pierścionka.
Zapraszam!
Pozdrawiam Was jak zwykle Serdecznie i ciepło,
Wasza Lyna_sama

piątek, 22 czerwca 2012

Kolejne rozdanie u Marti!

Pewnie wszyscy już wiedzą, ale i tak poinformuję ;), trochę w końcu jestem zacofana ostatnio. Marti robi rozdanie i czas jest do poniedziałku 25 czerwce, do północy, więc zgłaszać można się jeszcze ;).

Pozdrawiam Was, Lyna_sama!!!

czwartek, 21 czerwca 2012

Pandora promocja Euro 2012!

Moje kochane strasznie się za Wami już stęskniłam. Lada dzień będę kończyła sesję w przyszłym tygodniu i w końcu przynajmniej na okres przed wyjazdem wrócę porządnie :). Mam nadzieję, że chociaż kilka z Was ucieszy się z faktu, że będę miała mały powrót niebawem :).
Teraz jednak chciałabym Wam pokazać mój jeden ze świeżych nabytków, który otrzymałam od Pandory. Ogromnie mnie ucieszył i ślicznie dołączył do mojej bransoletki, która powoli nabiera nowych kształtów. Inne nowości również Wam niebawem pokażę.
Mój nowy nabytek prezentuje się następująco. Jest to mała zgrabna piłeczka, dzięki której pozostanie w mojej pamięci miłe wspomnienie...
 A tak prezentuje się całość na moim nadgarstku:
Niestety Nasi Polacy szybko odpadli z turnieju, jednak my możemy cieszyć się Euro w bardziej kobiecy, przyjemny sposób. Na tą okazję Pandora przygotowała ciekawą promocję. 
Promocja Pandora
Gdybym sama już nie miała jednej bransoletki pewnie bym się skusiła ;).
A oto link to facebooka Pandory: https://www.facebook.com/pandorapolska 
Zapraszam! 
P.s. Pamiętajcie już niebawem wracam pełną parą ;)!
Dziękuję bardzo firmie Pandora Polska za to, że zechciała podjąć ze mną współpracę!

sobota, 19 maja 2012

Mała przerwa w działaniu...

Moje Drogie!
Niestety zważywszy, że mam baaardzo dużo roboty związanej ze studiami, a przy tym niebawem pojawi się w mojej rodzinie nowy członek (w końcu ^.^), muszę zrobić dłuższą przerwę od bloga. Pewnie sporadycznie pokaże się jakiś post, ale będą to raczej rzadkie epizody. Z pewnością ze zdwojoną siłą wrócę do Was tuż po sesji (w najgorszym wypadku skończę ją 26 czerwca :P).
Mam nadzieję, że zrozumiecie moją decyzję i poczekacie na mnie aż wrócę :). Myślę, by w trakcie umilić Wam jakoś ten czas jakimś rozdaniem, zobaczymy, czy znajdzie się na to jakaś chwila czasu.
Jak na razie trzymajcie za mnie mocno kciuki, aby wszystko poszło na przód. Już za Wami tęsknię :*.
Do napisania Kochane!
Wasza, Lyna_sama!
P.S. A na poprawę humorku, śliczna kawusia :D

sobota, 12 maja 2012

theBalm NUDE'tude - swatche

Jako, że kilka z Was chciało swatche paletki, którą wygrałam ostatnio i pokazałam w TYM poście. Dziś postanowiłam spełnić Wasze małe prośby i zabrałam się właśnie za zrobienie zdjęć kolorów. Mam nadzieję, że dzięki temu przybliżę Wam obraz tego produktu. Ja jak na razie namiętnie ja testuję i za dłuższy okres czasu na pewno jeszcze do niej wrócę i powiem słów kilka na temat trwałości, tego co o niej po ochłonięciu będę myślała. Jak na razie jest moim dobrym kompanem i staram się eksperymentować z nią ile tylko się da.
Jeśli chcecie się bliżej przypatrzeć cieniom, sugeruję kliknięcie na pojedyncze zdjęcia, wtedy łatwiej się przyjrzeć :).

Matowe wykończenie mają cienie: Sultry, Sexy, Serious, Sleek.
Błyszczące, satynowe z drobinkami wykończenie mają cienie: Sassy, Snobby, Stubborn, Stand-offish, Selfish, Sophisticated, Schitzo, Silly.
Jak na razie jestem oczarowana kolorystyką, sprawdzam bardzo powoli ich trwałość. Podoba mi się minus jaki zauważyłam malutki to fakt, że kiedy nabieram cień na pędzel to czasem ciut nasypie się na jasne otoczenie i dość ciężko jest to potem wytrzeć. Największy problem jeśli o to chodzi sprawia cień Serious, głęboka matowa czerń. Ale ogólnie jestem bardzo pozytywnie nastawiona do niej i z pewnością nie raz, nie dwa będę się nią malować.
Skład (Ingredients):

Swatche 
Od lewej: Sassy, Snobby, Stubborn, Stand-offish, Selfish, Sultry, Sophisticated.
Od lewej: Schitzo, Sexy, Silly, Serious, Sleek.
Mam nadzieję, że jesteście usatysfakcjonowane zdjęciami, chociaż w małym stopniu. Zestawienie kolorystycznie jest naprawdę fajne.
A dziś mam jakiś dobry humorek i wstawiam, Wam miłą dla ucha piosenkę!
Have a nice day!

czwartek, 10 maja 2012

Moje paznokcie wkońcu opanowane...

Już kilka raz gdzieś na blogach Waszych Moje Drogie wspominałam, żaliłam się jak to ja nie mam kiedy malować paznokci :P. Tym razem jednak wybrałam się do kosmetyczki na małe opanowanie moich pazurków. Jakiś czas temu miałam zrobioną na weselę hybrydę i pozwoliła mi trochę chociaż zapuścić pazurki, we wtorek ją zdjęłam i zrobiłam zwykły manicure i w końcu czuję, że moje dłonie i paznokcie odżyły, jest im nareszcie dobrze.
Niestety nie należę do tych kobiet, którym malowanie paznokci, ogarnięcie skórek przychodzi łatwo, to dla mnie tragedia, nie przepadam za robieniem tego samej (jakoś nigdy nie jestem zadowolona - albo zbyt niecierpliwe ze mnie stworzenie), dlatego pewnie uwielbiam z tym problemem chodzić do kosmetyczki.

Tak prezentowały się moje pazurki tuż po tuningu w hybrydzie, jeszcze przed majówką, były króciusieńkie, ale pełne werwy, przynajmniej miałam taką nadzieję ;).
 
A tak wyglądają już powoli na ogarnięte po niecałych dwóch tygodniach. Czują się znacznie lepiej i naprawdę w końcu mogę spojrzeć bez wstydu na swoje palce. Jako osoba ścisła, nigdy nie mam na nie czasu, tym samym jest to ogromnie miła odmiana od rzeczywistości.

Wiem na pewno, że moje pazury były malowane (specjalnie sprawdziłam) lakierem Essie w kolorze Too Too Hot, który urzekł mnie swoim kolorem. Bardzo lubię czerwienie i uważam je za nieodłączną część manicure. Zawsze będzie mi się kojarzył ten odcień na paznokciach z kobiecością, elegancją i zadbanymi dłońmi. Tym samym słysząc, o tym, że lakiery Essie od dzisiaj będą dostępne w Super-Pharma specjalnie poszłam i rozejrzałam się za tym lakierem. Może zmotywuje mnie do działania i e malowania samej, z pewnością moim celem kosmetycznym na wakacje będzie opanowanie ładnego malowania pazurów ;).
Szczegóły zakupów lakierowych pokażę w najbliższym czasie, może nawet jutro. Jednak trzeba przyznać, że ściana z taką ilością Essie wygląda baaardzo kusząco, miałam chrapkę też na Mademoiselle, ale niestety chyba już mi je wszystkie kobity sprzątnęły sprzed nosa.
To chyba na tyle mojego luźnego gadania na dzisiejszy dzień... czasem człowiek lubi wstawić coś bardziej frywolnego :D.
Jak Wam się podoba kolorek? Mam nadzieję, że nie straszę paznokciami :P.
Pozdrawiam!
 

środa, 9 maja 2012

Moja wygrana u Obsession

Przybyła na początku tego tygodnia pięknie opakowana, moja wygrana od Kochanej Obsession. Dziękuję Ci kochana i maszynie losującej, że stwierdziła słusznie, iż to właśnie mej osobie należy się wygrana. W końcu dobrze działająca maszyna wie, że to właśnie mi się należy :P.
A tak mówiąc już poważnie, naprawdę się cieszę, że ta paletka trafiła właśnie w moje, skromne łapki i będę mogła z niej korzystać do woli. Niezłe kobitki mi się trafił ;). Jak uda mi się dojść do dna, zdecydowanie sprawdzę, co tam widać :P. Już dziś rano ją sprawdzałam na sobie i jestem pozytywnie nią zaskoczona, z pewnością idealnie będzie się sprawdzała do moich codziennych makijaży, bo ja jednak bardzo lubię używać na co dzień cieni, jakoś to sprawia mi większą radochę, niż miałabym się męczyć z kreską ;).
Cieni w paletce jest aż 12 wszystkie o bardzo ładnym wykończeniu, zdecydowanie w moim stylu i z chęcią każdy sobie po testuję i wypróbuję po kolei. Na pewno kiedy już się z nią dokładniej zaprzyjaźnię dam Wam znać, co na jej temat myślę, ale jak na razie jestem baaardzo pozytywnie nastawiona do tego produktu. Będę musiała trochę zdradzić moją paletkę MAC ;P.
Na pierwszy rzut oka oczarował mnie Stand-offish i Schitzo, ale tak naprawdę rano nie mogłam się  zdecydować, który kolor nałożyć, bo w sumie każdy wydał mi się intrygujący. Zazwyczaj nie przepadałam za gotowymi paletami z taką ilością kolorów, ale ta jednak jest wyjątkowa.
Nie wiem za to co myśleć o pędzelku, jakoś nigdy nie pałałam miłością do tych, które dołączone są do zestawów, ale na pewno go sprawdzę. Jest malutki i do transportu idealny, może się zakochać, chociaż wątpię :D.
A Wam jak się podoba moja mała zdobycz? Bo ja jestem zachwycona, zdecydowanie warto brać udział w konkursach, bo można przypadkiem zdobyć naprawdę fantastyczne produkty, takie jak np. ten. Ojjj będzie się działo w moich porannych mazajach. 
Pozdrawiam :*
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...